Marcinkowski Władysław ps. „Jaxa” – OP, „Grupa Szańca”, ZJ, NSZ, Bygada Świętokrzyska NSZ.
Urodził się 26 maja 1906 r. w Skarżysku-Kamiennej. Jego ojciec był dyrektorem odlewni „Kamienna”. Wkrótce po jego urodzeniu rodzina przeniosła się do Rostowa nad Donem, a następnie w 1918 r. osiadła w Warszawie, gdzie Marcinkowski uzyskał maturę i ukończył w 1931 r. studia na wydziale mechanicznym Politechniki Warszawskiej. Po odbyciu służby wojskowej, wszedł do założonej przez jego ojca wraz z J. Kamlerem firmy, w której pełnił różne funkcje aż do wybuchu wojny.
W sierpniu 1939 r. został powołany jako porucznik rezerwy, na ćwiczenia wojskowe. W czasie kampanii wrześniowej służył w pociągu nr 2 w 1. Dywizjonie Pociągów Pancernych, a po jego zablokowaniu w innych oddziałach wojskowych. Trafił do niewoli niemieckiej. Do Warszawy powrócił 10 października 1939 r.
W czasie okupacji należał do władz naczelnych tzw. Grupy „Szańca” (przedwojenny Obóz Narodowo-Radykalny) oraz był współtwórcą Związku Jaszczurczego. Po utworzeniu Narodowych Sił Zbrojnych został członkiem Tymczasowej Narodowej Rady Politycznej z ramienia Grupy „Szańca”. Przed wybuchem powstania opuścił Warszawę i 13 sierpnia 1944 r. objął funkcję zastępcy dowódcy Brygady Świętokrzyskiej NSZ.
Po wojnie był przez pewien czas oficerem łącznikowym Brygady przy II Korpusie. Następnie wyjechał do Francji, a od 1951 r. osiadł w Kanadzie. Zmarł 18 marca 1996 r.
Ukazały się jego „Wspomnienia 1934-1945.”
Płk Marcinkowski zachował do ostatnich miesięcy życia – mimo ciężkiej choroby – żywy kontakt z krajem, jego sprawami, z kolegami w Polsce i ze Związkiem Żołnierzy NSZ. Po nadaniu mu w 1995 r. godności członka honorowego, pisał do Mirosława Ostromęckiego: Jest dla mnie zaszczytem być honorowym członkiem Związku Żołnierzy NSZ. Może podkreśli to rolę Związku Jaszczurczego w tworzeniu i kierownictwie NSZ.
Sławomir Czyż
Ottawa, listopad 1995. Od lewej: Edward Kemnitz, Tadeusz Siemiątkowski, Maciej Szymański, Władysław Marcinkowski (z dyplomem honorowego członka ZŻNSZ), Aleksandra Marcinkowska.