GRH NSZ w Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych w 2012

Aktualności

„Lewa!”, „lewa!” niosło się nad kolumną podążającą ulicami Warszawy w deszczowy czwartkowy wieczór 1 marca 2012 r.

To rekonstruktorzy ubrani w historyczne polskie mundury, w sumie około 30 ludzi, maszerowali przez stolicę, aby w Narodowy Dzień Pamięci oddać hołd „Żołnierzom Wyklętym”. Wspomnianym mianem określa się żołnierzy niepodległościowego podziemia zbrojnego, między innymi takich formacji jak: Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość, Narodowe Siły Zbrojne czy Narodowe Zjednoczenie Wojskowe, którzy walczyli o wolną i niepodległą Polskę z narzuconym przez Sowietów reżimem komunistycznym.

Warszawskie obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych zostały zorganizowane przez społeczny komitet zrzeszający kilkanaście różnych organizacji i środowisk. Zaplanowano, że poszczególne grupy zgromadzą się o godzinie 17 w określonych miejscach stolicy, związanych z historią „Żołnierzy Wyklętych”, aby uczcić pamięć bohaterów. Grupa Rekonstrukcji Historycznych Narodowych Sił Zbrojnych z Warszawy, która wzięła udział w opisywanych obchodach, o umówionej porze obsadziła honorowy posterunek na rogu Al. Ujazdowskich i ul. Koszykowej, gdzie na gmachu Ministerstwa Sprawiedliwości znajduje się tablica memoratywna upamiętniająca tysiące Polaków więzionych, torturowanych i zamęczonych w katowniach Urzędu Bezpieczeństwa.

We wczesnym okresie komunistycznej dyktatury, w latach 1945-1954, budynek ten był bowiem siedzibą Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, gdzie pod nadzorem i pod dyktando sowieckiego NKWD w bestialski sposób przesłuchiwano i mordowano żołnierzy niepodległościowego podziemia. Między innymi w gmachu „bezpieki” przy Al. Ujazdowskich był katowany i zginął w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach harcerz Szarych Szeregów, uczestnik sławnej akcji pod Arsenałem i żołnierz Armii Krajowej Jan Rodowicz ps. „Anoda”. Rekonstruktorzy spod znaku „jaszczurki” oddali hołd więzionym i pomordowanym bohaterom walki o wolną Polskę, wystawiając poczet ze sztandarem bojowym NSZ.

Uroczystości pod dawnym gmachem MBP zgromadziły około 100 osób. Obok rekonstruktorów, poza członkami GRH NSZ byli obecni przedstawiciele grup: „Czata 49” i „Miotła”. Na obchody przybyli także między innymi: członkowie Brygady Mazowieckiej Obozu Narodowo-Radykalnego, działacze Stowarzyszenia KoLiber, senior Ruchu Narodowego prof. Wiesław Chrzanowski oraz Wiceprezes Zarządu Głównego Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych p. Artur Zawisza. Po krótkich przemówieniach nastąpiło zapalenie zniczy, złożenie kwiatów oraz uczczenie pamięci „Żołnierzy Wyklętych” minutą ciszy. Następnie zgromadzeni odśpiewali hymn narodowy. Uwieńczeniem uroczystości było odpalenie rac i głośne skandowanie hasła „Cześć i chwała bohaterom!” przez młodzież z ONR, do czego przyłączyła się reszta zebranych.

 

Po zakończeniu obchodów pod dawnym gmachem MBP rekonstruktorzy uformowali kolumnę, która następnie przemaszerowała poprzez Aleję Szucha, Plac Unii Lubelskiej oraz ulicę Puławską w kierunku więzienia mokotowskiego na ulicy Rakowieckiej. Zwarty szyk, równy krok, na czele dowódca w stopniu podporucznika oraz sztandar bojowy. Wszystko to wyglądało imponująco i wzbudzało zainteresowanie okolicznych przechodniów oraz kierowców. Wraz z dotarciem pod mury więzienia mokotowskiego rekonstruktorzy złożyli hołd pod pomnikiem upamiętniającym pomordowanych więźniów politycznych.

Spośród żołnierzy podziemia niepodległościowego byli to m.in.: gen. bryg. August Emil Fieldorf ps. „Nil” – dowódca Kedywu Armii Krajowej, zastępca Komendanta Głównego AK oraz dowódca organizacji NIE; płk Hieronim Dekutowski ps. „Zapora” – dowódca AK oraz Zrzeszenia WiN; rtm. Witold Pilecki ps. „Witold” – żołnierz AK, więzień KL Auschwitz; czy ppłk Stanisław Kasznica – ostatni Komendant Główny NSZ.

Po uroczystościach pod murami więzienia mokotowskiego członkowie GRH NSZ wystawili poczet sztandarowy na Placu Piłsudskiego. O godzinie 19.30 rozpoczął się bowiem pod Grobem Nieznanego Żołnierza kolejny punkt obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, uroczysty apel poległych. Zgromadził on około 2 tysięcy osób, w tym kombatantów, polityków, działaczy organizacji społecznych, rekonstruktorów oraz mieszkańców Warszawy. Pośród tłumu zebranych rzucały się w oczy przygotowane specjalnie na ten dzień portrety bohaterów podziemia niepodległościowego.

 

Najpierw głos zabrał prof. Jan Żaryn, który powiedział między innymi: „Czym jest dziś patriotyzm, czym jest dziś dla nas służba, czym jest dziś dla nas to piękne hasło towarzyszące pokoleniom Polaków: Bóg, Honor i Ojczyzna? Czym dla nas jest to zawołanie? Mamy to wielkie szczęście, że dziś, 1 marca, możemy znaleźć odpowiedź. Tą odpowiedzią są biografie wybitnych, wspaniałych Polaków, Żołnierzy Wyklętych (…) Wspominajmy ich wszystkich, bo wspomnienie o nich żywe, przez serce i rozum nasze przeżywane, odpowie nam, że jesteśmy Polakami, jesteśmy patriotami i nimi na pewno pozostaniemy”.

Po tych podniosłych słowach nastąpiło zmówienie modlitwy oraz odczytanie Apelu Pamięci po poległych i zamordowanych bohaterach polskiego podziemia niepodległościowego. Na zakończenie nastąpiło złożenie wieńców na Grobie Nieznanego Żołnierza przez delegacje poszczególnych organizacji uczestniczących w obchodach.

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych to szczególne święto, gdy oddajemy hołd tym, którzy przeciwstawiając się komunistycznej dyktaturze walczyli oraz umierali za wolną, niepodległą i Wielką Polskę. Pielęgnowanie pamięci o tych bohaterach jest niezwykle ważne, ponieważ przez wiele lat funkcjonowania „władzy ludowej” nad Wisłą, byli oni perfidnie oczerniani i kłamliwie oskarżani o najohydniejsze zbrodnie. Prawda o działaniach i walkach „Żołnierzy Wyklętych”, ich ofierze i poświęceniu, mogła ujrzeć światło dzienne dopiero po upadku komunizmu. Ich historię upowszechnia się w społeczeństwie między innymi poprzez obchody i uroczystości takie jak te zorganizowane w stolicy 1 marca 2012 r. Członków GRH NSZ cieszy i napawa dumą fakt, że mogli uczestniczyć w obchodach Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych i uczcić pamięć bohaterów.

„Florian”

Przy pisaniu tekstu wykorzystano informacje ze strony internetowej: blogpress.pl