W dniu 6 marca 2022 roku w Elblągu odbył się VII Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Wspólnymi siłami uroczystości zorganizowali: Elbląscy Patrioci, Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych Okręg Pomorski, Zjednoczeni Dla Narodu, Lokalni Patrioci (kibice Olimpii Elbląg).
Marsz rozpoczął się o godzinie 14.00 na Skwerze im. Rotmistrza Pileckiego wykładem historycznym Jarosława Kłosowskiego z Okręgu Pomorskiego Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych. Prelegent przybliżył zgromadzonym historie żołnierzy, którzy walczyli z najeźdźcami niemieckim i sowieckim. Wielu z nich w 1939 roku było zawodowymi oficerami i podoficerami Wojska Polskiego. Nie złożyli broni przez kilkanaście lat, walcząc o wolną i suwerenną Polskę. Wielu stało się Żołnierzami Wyklętymi przez komunistów. Komuniści walczyli z nimi nie tylko za życia, ale również po ich śmierci. Okupant starał się zohydzić ideę wolnej Polski i walczących o nią obrońców, torturując, mordując strzałem w tył głowy, zakopując w bezimiennych dołach.
Usiłowali nas zakopać pod ziemią, ale nie przewidzieli, że jesteśmy ziarnem.
Te jakże prawdziwe słowa mogłyby być mottem każdej uroczystości upamiętniającej Żołnierzy Wyklętych.
Przed rozpoczęciem marszu odmówiono Modlitwę żołnierzy NSZ i odczytano apel pamięci. Następnie marsz przeszedł ulicami: Traugutta, Górnośląską, Agrykola, aż do Ronda Żołnierzy Wyklętych. Pod pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego odbyła się ceremonia złożenia kwiatów. Zapalono znicze i odśpiewano hymn Polski. Oprawę uroczystości zapewnili kibice Olimpii Elbląg, którzy odpalili race.
W marszu i uroczystości udział wzięły patriotyczne środowiska Elbląga oraz goście z innych regionów Polski. Gościem honorowym był Andrzej Stryjewski, syn sierżanta Wiktora Stryjewskiego ps. „Cacko” – żołnierza Wojska Polskiego, Armii Krajowej i XI Grupy Operacyjnej NSZ. W marszu uczestniczył również Witold Kowalewski, syn mjr Marii Kowalewskiej ps. „Myszka”, z żoną Ewą. Zarząd Główny Związku Żołnierzy NSZ reprezentowała wiceprezes Alicja Siałkowska, która zabrała głos na zakończenie marszu. W swoim wystąpieniu powiedziała m.in., że nie tylko żołnierze walczący w powstaniu antykomunistycznym zostali wyklęci, ale również ich rodziny, które za ich życia i po śmierci doświadczyły wielu prześladowań ze strony komunistów. Odbierano im dorobek całego życia, uniemożliwiano pracę i naukę, byli traktowani jak bandyci i dzieci bandytów. Pamięć o tych tragicznych losach i ogromnym poświęceniu dla Ojczyzny jest naszym obowiązkiem.
Po marszu zgromadzeni udali się do sali wykładowej, gdzie wysłuchali wykładu historyka Jarosława Kłosowskiego na temat Żołnierzy Wyklętych z Wileńszczyzny w latach 1944–1956. Historie poszczególnych żołnierzy zostały udokumentowane począwszy od 1939 roku. Omawiając poszczególne osoby, historyk podawał wszystkie oddziały, w których walczyli, dowódców oraz losy żołnierzy aż do zakończenia działań na polu walki. Niestety najczęściej kresem była śmierć w walce albo w ubeckim więzieniu. W trakcie wykładu odśpiewano hymny poszczególnych oddziałów.