Żołnierze Wyklęci
Osuszył czas mokradła krwi,
Czerwone słońce znów w zenicie…
Czy warto było w wojny dni
Za taki kraj oddawać życie?
Słychać pokoleń drwiący śmiech,
To komuniści mają święto,
Lecz Mądry Bóg w Osobach Trzech
Pamięta, za co Was wyklęto.
Zanim ostatni pójdzie z Was
W niebieskiej partyzantce służyć,
Wszyscy staniemy jeszcze raz.
Może historia się powtórzy…
Ujada sztab lewackich szmat
I wściekle wrzeszczy swołocz UBecka
Że tamtą Polskę uznał świat,
Gdy armia tkwiła w niej sowiecka.
Amerykański pisze Żyd
O Waszej za holocaust winie,
Obce Żydowi słowo „wstyd”,
Choć w polskiej chował się rodzinie.
Zanim ostatni pójdzie z Was
W niebieskiej partyzantce służyć,
Wszyscy staniemy jeszcze raz.
Może historia się powtórzy…
Wystawę oto macie dziś,
Skoro najlepszą bronią pamięć
I groźna tej wystawy myśl
– Że wolnych ludzi nic nie złamie.
Niech się prostuje nieszczęść splot
I niechaj drżą moskiewskie karły.
Hańba wierzącym w Sierp i Młot,
Chwała za niepodległość zmarłym.
Zanim ostatni pójdzie z Was
W niebieskiej partyzantce służyć,
Wszyscy staniemy jeszcze raz.
Może historia się powtórzy…
Rok 1997. Słowa: Leszek Czajkowski. Piosenka dedykowana „Polskiemu Podziemiu Niepodległościowemu ze szczególnym uhonorowaniem Narodowych Sił Zbrojnych”. Przedruk [z:] „Nasza Polska” nr 17 (83), 23 kwietnia 1997, s. 5.