Mitologizowanie historii Żołnierzy Wyklętych

Aktualności

Ruszyła kolejna inicjatywa, której zadaniem jest mitologizowanie historii Żołnierzy Wyklętych. Jako Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych – inicjator uchwalenia przez Sejm RP święta państwowego Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych − nie możemy wobec tego przejść obojętnie.

Nieznane z jakiejkolwiek działalności i niewpisane w KRS Towarzystwo Pamięci Historycznej „Memoria Restituta”, posiadające dopiero od miesiąca swoją pierwszą stronę w internecie, ustanowiło kolejne organizacyjne odznaczenie „Krzyż Pamięci Niezłomnych Żołnierzy Wyklętych”. Jest to pierwsza i jedyna jak do tej pory inicjatywa tego nowopowstałego tworu. Wstążka odznaczenia ma taką kolorystykę i symbolikę jak „Krzyż Narodowego Czynu Zbrojnego”, ustanowiony przez Radę Polityczną Narodowych Sił Zbrojnych w 1944 roku, oraz jak „Medal pamiątkowy z okazji 75-lecia Narodowych Sił Zbrojnych”, ustanowiony przez Prezydium Zarządu Głównego Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych w 2017 roku.

Medal pamiątkowy z okazji 75-lecia Narodowych Sił Zbrojnych
Medal pamiątkowy z okazji 75-lecia Narodowych Sił Zbrojnych

Według dostępnych w internecie informacji o tym odznaczeniu organizacyjnym mają nim być odznaczani w pierwszej kolejności „jeszcze żyjący Żołnierze Niezłomni”. Kombatanci-żołnierze powstania antykomunistycznego skupieni w Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych już raz się wypowiadali, w formie oświadczenia Zarządu Głównego Związku Żołnierzy NSZ, na temat manipulacji nazwą, historią i tradycją Żołnierzy Wyklętych.

https://nsz.com.pl/owiadczenie-zarzdu-gownego-znsz-w-sprawie-nazewnictwa-qonierzy-wykltychq/

Prawdziwi Żołnierze Wyklęci, inicjatorzy powstania święta państwowego Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, nie zgadzają się na fałszowanie Ich historii poprzez manipulowanie nazwą. „Niezłomni” to byli obrońcy Berlina w 1945 roku i obrońcy Leningradu w 1941 roku. Nie ma definicji „żołnierzy niezłomnych”. Żołnierze podziemnego Wojska Polskiego, którzy walczyli w powstaniu antykomunistycznym przeciwko okupantowi sowieckiemu to „Żołnierze Wyklęci”. Tak definiuje „Żołnierzy Wyklętych” preambuła do uchwały Sejmu RP ustanawiającej Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

Dlaczego nazwa „niezłomni” jest nieprawdziwa i niemerytoryczna?

W 1947 roku, gdy już było jasne, że nie będzie III wojny światowej i alianci nie przyjdą wyzwolić Polski spod okupacji sowieckiej, większość żołnierzy podziemnego Wojska Polskiego, których nazywamy dzisiaj Żołnierzami Wyklętymi, skorzystała z tzw. „amnestii”, czyli poddała się okupantowi sowieckiemu. Niewielu z nich walczyło niezłomnie do końca. Powodem zaprzestania walki było, że dalsza walka nie przyniosłaby celu, dla którego była prowadzona. Dlatego w tej sytuacji pojawiły się dwie racjonalne postawy:

  • Jedna to poddanie się okupantowi w sytuacji bez szans na zwycięstwo, by w ten sposób spróbować uratować życia ludzi, którzy byli elitą patriotyczną tamtego pokolenia. Wiadomo: bez żywych Polaków, nie będzie niepodległej Polski.
  • Druga postawa dotyczyła tych, którzy nie mieli szans na przeżycie po dostaniu się w ręce okupanta lub nie chcieli się poddać okupantowi. To byli najczęściej ludzie, o których okupant wiedział, że czynnie z bronią w ręce strzelali to żołnierzy okupanta sowieckiego i formacji go wspomagających. Dla takich sowieci nie mieli litości. Racjonalnym wyjściem, w sytuacji braku możliwości ucieczki na Zachód, była walka do końca, a w przypadku okrążenia − samobójcza śmierć, aby uniknąć tortur i wydania kolejnych patriotów.

Obie postawy były racjonalne i logiczne z wojskowego i ludzkiego punktu widzenia.

Wielu żołnierzy powstania antykomunistycznego dożyło do naszych czasów, bo skorzystali z komunistycznej „amnestii”, czyli poddali się okupantowi, oddali mu swoją broń służbową z podziemia i składali zeznania na temat swojej działalności niepodległościowej, które teraz możemy przeczytać w archiwum IPN.

Większość Żołnierzy Wyklętych nie była niezłomna. Byli i są Bohaterami. Nie wartościujemy krwi przelanej za Polskę w powstaniu antykomunistycznym. Decyzje o ujawnieniu się zależały najczęściej od indywidualnej sytuacji danego żołnierza i postawy jego dowódcy. Żołnierze podziemnego Wojska Polskiego działali racjonalnie.

Żołnierze Wyklęci to nie straceńcy

Należy mówić prawdę, a nie rozpowszechniać kolejną mitologię o jakichś „żołnierzach niezłomnych”, która fałszuje historię i tradycje naszych Bohaterów. To nie byli straceńcy, jakby tego chciała propaganda komunistyczna. Nie należy ich oczerniać, odbierając ich działaniom racjonalność. Po 45 latach komunistycznej propagandy i czarnej legendy kontynuowanej w III RP przez kolejne 20 lat Żołnierzom Wyklętym należy się w końcu prawda w narracji historycznej, a nie tworzenie kolejnej legendy, będącej lustrzanym odbiciem komunistycznej propagandy. Niech w końcu nasi Bohaterowie doczekają się prawdy − zanim wszyscy poumierają. Nie potrzebne są legendy, wystarczy prawda.

„Krzyż Pamięci Niezłomnych Żołnierzy Wyklętych” ma być wręczany kombatantom i młodym ludziom zaangażowanym w upamiętnianie „żołnierzy niezłomnych”. Twórcy tego nowego odznaczenia organizacyjnego podają także publicznie drugi cel jego wymyślenia. Cytujemy: „Istotne w całym tym projekcie jest wyraźne odróżnienie się od środowisk postkomunistycznych, w tym kombatanckich, które również promują swoje odznaczenia i próbują je wręczać osobom, zwłaszcza młodym, związanym z tradycją niepodległościową i antykomunistyczną”.

To słuszna uwaga, że postkomunistyczne organizacje masowo rozdają swoje własne odznaczenia, własne „uprawnienia kombatanckie”, które nie mają nic wspólnego z tymi prawdziwymi wydawanymi przez Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Do Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych zgłaszają się często młodzi ludzie w wieku ok. 20 lat z różnych związków rezerwy i związków strzeleckich, w których panuje swoista moda na kolekcjonowanie odznaczeń organizacyjnych. Bywają przypadki, że dostajemy „CV” osoby w wielu 20 lat z liczbą 20−30 przyznanych medali organizacyjnych, wydawanych głównie przez te postkomunistyczne twory.

Ten nowy medal o dziwacznej nazwie „Pamięci Niezłomnych Żołnierzy Wyklętych” ma być odpowiedzią na tę patologię, czy jak kto woli „kolekcjonerstwo” medali, z tą różnicą, że ma być wolny od mitologii postkomunistycznej, a szerzyć ma, jak wynika z samej nazwy „niezłomni”, mitologię niepodległościową.

Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych, inicjator święta państwowego Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych skupiający w swych szeregach prawdziwych Bohaterów powstania antykomunistycznego, uważa, że błędem jest walka z mitologią i propagandą postkomunistyczną za pomocą tworzenia lustrzanej mitologii. Uważamy, że naszym Bohaterom należy się w końcu prawda. Czekali na nią ponad pół wieku.

Prezydium Zarządu Głównego
Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych