Jedną z pamiętnych wrześniowych dat w dziejach Narodowych Sił Zbrojnych z pewnością pozostanie 8 września 1944 r. W tym dniu pod Rząbcem stoczona została bitwa pomiędzy oddziałami NSZ a komunistyczną Armią Ludową. 12-osobowy patrol Brygady Świętokrzyskiej NSZ pod dowództwem ppor. Franciszka Bajcera ps. „Sanowski” został pojmany przez oddział AL wspierany przez sowiecką partyzantkę.
Oddziały AL słynęły wśród miejscowej ludności z brutalności i bandytyzmu. Furmanowi, który wiózł żołnierzy NSZ do młyna, udało się zbiec i powiadomić o zdarzeniu dowództwo stacjonującej w pobliżu Brygady Świętokrzyskiej. Torturowani przez komunistów żołnierze z patrolu ppor. „Sanowskiego” stali nad wykopanymi dla nich grobami, gdy oddziały Brygady Świętokrzyskiej, dowodzone przez płk. Antoniego Szackiego ps. „Bohun”, przypuściły atak na Armię Ludową oraz towarzyszących jej sowieckich skoczków spadochronowych.
Na stacjonujące w pobliżu wsi Rząbiec oddziały AL jednocześnie uderzyły dwa bataliony 202. pp Ziemi Sandomierskiej oraz jeden batalion 204. pp Ziemi Kieleckiej. Walka trwała niespełna godzinę, kończąc się sromotną klęską sowietów i AL. W bitwie zginęło 34 członków AL, a 30 zostało rannych. Zginęło również 68 sowieckich skoczków spadochronowych. Według najnowszych danych − po stronie NSZ poległ jeden żołnierz i jeden został ranny. Do niewoli dostało się 40 członków AL i 67 sowieckich partyzantów. W nocy część jeńców uciekła, a reszta zginęła podczas próby ucieczki. Po bitwie pod Rząbcem w szeregi Brygady Świętokrzyskiej wstąpiło 13 byłych członków Armii Ludowej. Dzięki wygranemu starciu żołnierze NSZ zdobyli 2 ciężkie karabiny maszynowe, 1 granatnik, 50 pistoletów oraz 120 karabinów.
W 1952 r. bitwę pod Rząbcem upamiętnili polscy komuniści, stawiając pomnik poległym jeńcom. Umieszczono na nim napis: „W tych lasach 8 IX 1944 roku oddziały Armii Ludowej i partyzantów radzieckich zostały podstępnie napadnięte przez wysługujących się hitlerowskiemu okupantowi zbirów NSZ-kich »Bohuna«. Cześć i sława 74 bohaterom poległym w walce o wyzwolenie narodowe i społeczne ludu polskiego w 10. rocznicę powstania Polskiej Partii Robotniczej”. Pomnik wielokrotnie dewastowano. W obronie uszkadzanego obelisku występowała m.in. Gazeta Wyborcza. W marcu 2018 r. inskrypcję zmieniono, a w kwietniu 2018 r. pomnik usunięto.
J.R.