W dniu 26 września 2020 r. w Elblągu po raz piąty uczciliśmy powstanie Narodowych Sił Zbrojnych. Organizatorami obchodów 78. rocznicy powstania NSZ byli: Jacek Gierwatowski, Elbląscy Patrioci, ONR Elbląg, Jarek Kłosowski, Okręg Pomorski ZŻNSZ, Obóz Narodowo-Radykalny, Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Bydgoszcz.
Uroczystości rozpoczęły się Pierwszym Patriotycznym Turniejem Piłkarskim im. Narodowych Sił Zbrojnych, który wygrali gospodarze. Gratulujemy Elbląskim Patriotom i ONR Elbląg zasłużonej wygranej. Część oficjalną zapoczątkowała msza św. w rycie trydenckim za dusze poległych i pomordowanych żołnierzy oraz za weteranów NSZ.
Po mszy zwartą kolumną, z banerem Okręgu Pomorskiego Związku Żołnierzy NSZ na czele, przemaszerowaliśmy pod tablicę pamiątkową na rondzie Żołnierzy Wyklętych. W trakcie przemarszu wznoszone były okrzyki na cześć Narodowych Sił Zbrojnych oraz prowadzony był apel poległych. Jarosław Kłosowski z Okręgu Pomorskiego ZŻNSZ wymieniał kolejnych dowódców organizacji i poszczególnych oddziałów, a maszerujący odpowiadali: − „Jest wśród nas!”. Odmówiliśmy również Modlitwę Żołnierzy NSZ. Pod tablicą upamiętniającą Żołnierzy Wyklętych złożyliśmy kwiaty i zapaliliśmy znicze.
Następnie miała miejsce część naukowo-dydaktyczna, dotycząca Narodowych Sił Zbrojnych i żołnierzy formacji narodowych. Pierwszym ważnym wydarzeniem było uhonorowanie Andrzeja Stryjewskiego, syna sierż. Wiktora Stryjewskiego ps. „Cacko”, srebrnym Pamiątkowym Medalem kpt. Romualda Rajsa „Burego”. Medal i certyfikat wręczyli Przewodniczący Kapituły Orderu Józef Żernicki wraz z wiceprezes ZŻNSZ Alicją Siałkowską. Andrzej Stryjewski był małym dzieckiem, gdy jego ojciec walczył w XI Grupie Operacyjnej NSZ (wcześniej: obrońca Polski z 1939 r., AK i ROAK), a następnie w 1951 r., po okrutnym śledztwie, został zamordowany przez komunistów. Opowiedział o prześladowaniach, którym poddana została cała rodzina, i o podłościach, których dopuszczali się komuniści, by złapać jego ojca.
Kolejnym punktem uroczystości była relacja naukowców z Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku dr. Marka Szymaniaka i dr. hab. Karola Polejowskiego, którzy przedstawili nam bulwersującą historię „upamiętniania” NSZ w tej placówce. Na terenie muzeum, w całej ekspozycji głównej (koszt 55 mln zł, o którą w tej chwili toczy się proces sądowy), NSZ znalazł się w miejscu hańbiącym − w jednej z dwóch identycznych maleńkich gablotek przed wejściem na wystawę. W jednej jest wzmianka o Narodowych Siłach Zbrojnych, a w drugiej o zbrodniczej Armii Ludowej. W gablotce NSZ znajdowała się czapka rogatywka niewiadomego pochodzenia (nieopisana) z orzełkiem w koronie, która dzięki naszym gościom została przypisana do znajdującego się w magazynie pełnego munduru podporucznika ze zgrupowania kpt. Henryka Flame ps. „Bartek”. Wszyscy słuchali z zapartym tchem o szczęśliwym zakończeniu poszukiwań, ale to temat na osobny artykuł.
Następnym prelegentem był dr Marek Czarniawski, który przekazał nam pasjonujące informacje na temat bohatera swojej ostatniej książki por. Jana Eljaszuka ps. „Gromlik”, „Gryf” oraz oddziałów NSZ, NOW, NZW działających w obszarach bielskim i białostockim. Bardzo ciekawe było naświetlenie relacji z oddziałami AK i AKO, często niezbyt przyjaznych.
Dzięki wysiłkom organizatorów Jacka Gierwatowskiego i Jarka Kłosowskiego obejrzeliśmy film „Bitwa pod Bodakami”. Gdy Mieczysław Korzeniewski z Okręgu Białystok ZŻNSZ opowiadał o wydarzeniach związanych z walką i śmiercią żołnierzy, w tym swojego brata Józefa Korzeniewskiego ps. „Osa”, niejednemu łza się w oku zakręciła. Wielka wdzięczność dla kolegów ze Związku Żołnierzy NSZ za udział w tym filmie.
Ostatni wykład był nie mniej interesujący. Jarosław Kłosowski z Okręgu Pomorskiego ZŻNSZ przedstawił historię oddziałów NSZ z okolic Bielska Podlaskiego i walczących w nich przedwojennych narodowców. Tak naprawdę tematy się ze sobą zazębiały, a słuchacze zorganizowanego w Elblągu panelu wykładowego wynieśli z niego wiele ciekawych wiadomości. Zainteresowani będą mogli wysłuchać wykładów na YouTube, na kanale organizatora Jacka Gierwatowskiego .
Po wykładach rozpoczęły się koncerty, na które wielu z nas czekało. Pierwszy wystąpił Klehu, młody raper ze Sztumu, z pięknymi utworami patriotycznymi. Naprawdę duża nadzieja rapu patriotycznego. Oby się powiodło. Koncert Andrzeja Kołakowskiego był absolutnie wyjątkowy. Nie tylko dzięki wspaniałym pieśniom ich autora, ale także dzięki publiczności, która odśpiewała z nim większość utworów. Kochamy te teksty, kochamy Andrzeja, bo oddaje w pełni uczucia patriotyczne naszego narodu. Śmierć wrogom Ojczyzny! Basti i Klipo dali taki koncert, że pewnie oni sami, jak i cała publiczność, dopiero odzyskują głosy. Śpiewała z nimi cała sala. Wspaniały koncert i wielkie podziękowania dla artystów za odnowę narodu przez muzykę.
Ogromne podziękowania dla organizatorów i dla wszystkich osób, które włożyły kawałek swojego serca w to, by uczcić Narodowe Siły Zbrojne w 78. rocznicę ich powstania.